Uważają siebie za cywilizowanych
ludzi
Lecz są bez duszy
Dawno obdarci ze skruchy
Pozbawieni ciepła
Mamią czyste serca
Burzą w nich marzenia
Uczą niszczyć dobro
Zabijać wspomnienia
Szukają poklasku
Karmią się cierpieniem
Uzbrojeni w ironię
Twierdzą że są wybawieniem
Obalają władzę
Sieją spustoszenie
A swe szpetne dzieło
Nazywają odkupienie
Krzyczą "Chcę wolności"
Myślą "Zniszczę inne nacje
Odbiorę nadzieję
Zburzę demokracje"
Lecz są bez duszy
Dawno obdarci ze skruchy
Pozbawieni ciepła
Mamią czyste serca
Burzą w nich marzenia
Uczą niszczyć dobro
Zabijać wspomnienia
Szukają poklasku
Karmią się cierpieniem
Uzbrojeni w ironię
Twierdzą że są wybawieniem
Obalają władzę
Sieją spustoszenie
A swe szpetne dzieło
Nazywają odkupienie
Krzyczą "Chcę wolności"
Myślą "Zniszczę inne nacje
Odbiorę nadzieję
Zburzę demokracje"
~*~
Bo nie tylko opowiadania zdarza mi się pisać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz